Rodzice wspierają obniżenie wieku szkolnego. Ministerstwo Edukacji Narodowej ogłosiło konkurs „Mam 6 lat”. Kliknijcie a zostaniecie przekierowani na stronę MEN. Zachęcamy
GDY DZIECKO IDZIE DO SZKOŁY. ROLA RODZICÓW W OSIĄGANIU DOJRZAŁOŚCI SZKOLNEJ.
Bardzo ważnym momentem w życiu dziecka jest rozpoczęcie nauki w klasie pierwszej. Fakt ten przeżywają także rodzice. Wokół tak istotnego wydarzenia tworzy się radosna atmosfera, przepełniona często niepewnością i niepokojem. Świadczy to o tym, że rodzice są przekonani, iż powodzenie szkolne zależy nie tylko od umiejętności czytania czy pisania, ale także od dojrzałości szkolnej. Określając stopień tej dojrzałości, warto uwzględnić trzy aspekty: rozwój fizyczny, rozwój umysłowy oraz rozwój uczuciowo – społeczny.
Przez rozwój fizyczny rozumiemy prawidłowo, stosownie do wieku, ukształtowane kości, mięśnie, zmysły, układ nerwowy. Prawidłowo rozwinięta motoryka mała i duża, zapewnia gotowość do nauki pisania, czytania, rysowania oraz do wysiłku fizycznego. Dobra koordynacja wzrokowo – ruchowa sprzyja sukcesom przy wykonywaniu różnych zadań umysłowych i fizycznych.
Rozwój umysłowy, to taki poziom procesów poznawczych, który umożliwia osiąganie dobrych wyników w nauce szkolnej. Uczeń dojrzały umysłowo, przejawia zainteresowanie nauką. Potrafi skupić dłużej uwagę na tym samym problemie oraz wykazuje umiejętności myślenia przyczynowo – skutkowego i wnioskowania. Swobodnie i poprawnie wypowiada swoje myśli. Wykazuje zdolność do zapamiętywania i odtwarzania treści. Posiada także doskonale wykształconą wyobraźnię, co ma odbicie w zadaniach artystycznych i swobodnych wypowiedziach. Swoje prace stara się doprowadzać do końca, gdyż jest zainteresowany końcowym efektem.
Prawidłowy rozwój uczuciowo – społeczny wyznacza umiejętność panowania nad sobą, stopień wrażliwości na ocenę, motywację do nauki szkolnej oraz umiejętność współpracy w grupie i przestrzegania reguł życia w zespole. Uczeń dojrzały emocjonalnie potrafi mówić o emocjach. Nie boi się smutku czy złości, nie omija ich i nie kojarzy ze słabością. Jest przygotowany do rozwiązywania problemów, a nie patrzenia na świat tylko „pozytywnie i przez różowe okulary”. Dlatego nie warto przygotowywać dziecka do doznawania wyłącznie przyjemnych, „bezstresowych” wrażeń. Powoduje to spłaszczenie świata tylko do wymiaru przyjemności. W efekcie, unikanie przez dziecko tego, co przynosi smutek i rozczarowanie, prowadzi do odcięcia się oraz braku umiejętności rozwiązywania problemów, a właściwie unikania ich. Osoba ufna i szczęśliwa jest otwarta także na nieprzyjemne emocje. Dlatego tak istotne jest wysłuchanie dziecka do końca oraz umiejętność dyskusji z nim i szukania rozwiązań, a nie ucieczki, np. przed klasówką.
Read more SZEŚCIOLATEK W SP11