logop22

Związek zaburzeń mowy z trudnościami w nauce ma charakter obustronny.
Z jednej strony zaburzenia mowy przyczyniają się do trudności w nauce, z drugiej zaś przedłużające się niepowodzenia w nauce powodują u uczniów zaburzenia mowy np. jąkanie. Wpływ takich zaburzeń na trudności w nauce przejawia się we wszystkich przedmiotach wymagających od dziecka poprawności pisania, czytania, wypowiadania się. Ale najwięcej trudności sprawia dziecku nauka pisania i czytania.

Dziecko rozpoczynając naukę szkolną „pisze tak jak mówi”. Jeżeli więc nieprawidłowo wymawia jakieś głoski to niewłaściwie je zapisuje. Błędy pisma na skutek wadliwej wymowy dotyczą najczęściej głosek, które ulegają zamianie . Jeżeli zatem dziecko mówi np. „l” zamiast „r” lub „s” zamiast „sz” to będzie także zapisywało w tych wyrazach gdzie występuje „sz” i „r” głoski które wymawia czyli „l” i „s”(np. rak- lak; szafa – safa). ” Najczęściej spotykane błędy wiążą się
z seplenieniem i ubezdźwięcznieniem, które prowadzą do zmiany znaczenia wyrazów (bułka – półka). Zmiana znaczenia poszczególnych słów utrudnia uchwycenie sensu czytanego tekstu, co ma wpływ na proces uczenia się. W miarę przyswajania nowych treści, poszerzania słownictwa o dłuższe i nieznane wyrazy, pojawiają się agramatyzmy, zniekształcenia dłuższych wypowiedzi i trudności z prawidłową budową zdań. Wolniej rozwija się słownictwo i nie zawsze bywa zastosowane adekwatnie.

Odbiciem wad wymowy są duże trudności w pisaniu. Do specyficznych błędów należą oprócz w/w brak dobrej orientacji w posługiwaniu się dwuznakami
i spółgłoskami miękkimi (dotyczy szczególnie uczniów sepleniących) oraz spółgłoskami dźwięcznymi i bezdźwięcznymi. Poza tym uczniowie opuszczają, dodają, podwajają i przestawiają kolejność liter zniekształcając pisownię całych wyrazów i zdań, mylą litery odpowiadające głoskom podobnym dźwiękowo.

Dzieci, u których podłożem zaburzeń mowy są trudności z analizą i syntezy przy nauce czytania uporczywie literują, mają trudności z łączeniem liter i głosek
w wyrazy, a potem z przejściem od głoskowania do czytania sylabami i wyrazami, czytając opuszczają, przestawiają lub dodają głoski powodując zniekształcenie treści. Gubią przy tym intonację i akcent. W rezultacie treść przestaje być zrozumiała dla czytającego dziecka i dla słuchacza.

Trudności w pisaniu i czytaniu mogą mieć wspólne podłoże, a mianowicie zakłócenia współdziałania i koordynacji wzrokowo- słuchowo- ruchowej). Wówczas zaburzenie mowy nie jest pierwotnym źródłem niepowodzeń szkolnych. Współwystępując jednak z trudnościami w nauce może je nasilać i potęgować.

Problem trudności w nauce czytania i pisania u dzieci z wadami wymowy w wielu przypadkach występuje nadal, nawet wtedy kiedy dziecko uzyska poprawną artykulację wcześniej wadliwie wymawianej głoski, bowiem szybciej zmienia się wymowa w formie zewnętrznej, natomiast utrwalone wewnętrznie wzorce artykulacyjne pozostają długo nie zmienione. A to dlatego, że w mowie wewnętrznej oraz artykulacji utajonej (podczas pisania) wewnętrzny system ruchowo mowny pozostaje nadal niezmieniony. I chociaż w wyniku ćwiczeń np. słuchu fonematycznego dziecko zaczęło głoskę wymawiać poprawnie, to jednak poprzednie wzorce zostały ukształtowane na niepoprawnej konstrukcji ruchowej
i nie podlegają  kontroli analizatora słuchowego Zjawisko trudności w czytaniu nosi nazwę dysleksji, natomiast do trudności w pisaniu zalicza się dysgrafię
i dysortografię.

Dysgrafia występuje przy opanowaniu samej techniki pisania, jego strony zewnętrznej i wyraża się nieprawidłowym kształtem pisma. Źródłem zaburzeń
o charakterze dysgrafii jest nieprawidłowo funkcjonująca motoryka dziecka. Zaburzony jest rytm i sposób pisania, a niekiedy towarzyszy temu ruchliwość palców lub ich kurczenie.

Dysortografia ma podłoże analogiczne do podłoża dysleksji. Zaburzona tu jest wyobraźnia i percepcja czasowa lub przestrzenna. Błędy w zapisie przy zjawisku dysortografii dotyczą zapisu nie tylko odpowiadającego regułom ortograficznym, ale wszelkiego rodzaju zapisu prawidłowego wizualnie.

Dzieci jąkające się

Z nielicznych badań nad związkiem między jąkaniem a niepowodzeniami szkolnymi wynika, że dzieci jąkające się osiągają w nauce gorsze wyniki niż ich koledzy mówiący płynnie (R.Byrne, 1989). Dotyczy to głównie przedmiotu język polski, ale trudności manifestują się także w zakresie innych przedmiotów, które wymagają aktywności ustnej. Wypowiedzi tych uczniów są najczęściej prymitywne, ubogie i ograniczone do minimum, co w znacznej mierze nie wynika z braku wiedzy, lecz z chęci pozostawania w sytuacji stresującej jak najkrócej. Lub chcąc uniknąć głosek trudnych uczniowie ci formułują zdania uproszczone, krótkie, zawierające słowa nie pasujące do całości. „Mówiąc, nie myślą o tym co chcą powiedzieć, lecz o tym jak wypadną odpowiadając”

Nie obce są im także trudności w nauce czytania, które mogą obniżyć motywację do nauki i wiarę we własne siły. Niepowodzenia szkolne u dzieci jąkających się wynikają głównie ze swoistości zaburzenia – „dziecko jąkające się ma ograniczone możliwości wykazania się swoją wiedzą w warunkach lekcyjnych np. odpowiedzi ustne”. Ograniczona aktywność podczas lekcji obniża rezultaty uczenia się i sprawia wrażenie jakoby uczeń był nieprzygotowany do lekcji. Przeżywany lęk przed mówieniem dezorganizuje procesy poznawcze, obniża sprawność spostrzegania, powoduje trudności w skupianiu się i myśleniu.

Dzieci z opóźnionym rozwojem mowy

Trudności w nauce mają też dzieci z opóźnionym rozwojem mowy. Uzyskany przez dzieci stopień rozwoju mowy stanowi jedno z kryteriów dojrzałości szkolnej. Opanowanie systemu językowego oraz sprawne posługiwanie się nim decydować będzie w znacznym stopniu o uzyskanych wynikach w nauce takich dzieci. Ubogi słownik oraz wadliwa konstrukcja gramatyczna zdań uniemożliwiające budowanie wypowiedzi słownej, jak również utrudniające jej rozumienie, łącząc się z dłużej trwającymi niepowodzeniami szkolnymi, często powoduje obniżenie się ogólnego ilorazu inteligencji .

Dzieci z zaburzeniami mowy funkcjonują w szkole zazwyczaj poniżej swoich możliwości. Świadome swojej wady cały wysiłek kierują na przebrnięcie przez wypowiedź upraszczając jej treść, formę i nie wyrażając w pełni swoich myśli.

Zaburzenia mowy dają się uchwycić już w pierwszych kontaktach z grupą. Rozpoznanie i określenie zaburzeń u podopiecznych stanowi początek działań nauczyciela. Znając problemy dziecka o zaburzonej mowie, należy czuwać nad atmosferą w klasie. By nie dopuszczać do sytuacji upokarzających je. W przypadku dostrzeżenia takich symptomów należy przeprowadzić w klasie zajęcia np.: na temat wad w ogóle, bo ma je przecież każdy i dość łatwo znajdzie je w sobie. Nikt przecież nie jest ideałem Powinno się to uświadomić uczniom, że człowieka szanuje się za jego zalety, a ma je przecież każdy, i należy tak postępować by nikomu nie sprawiać przykrości

Literatura:
1. G. Miłkowska-Olejniczak, Pedagogika wobec przemian i reform oświatowych. Zielona Góra 2000.

2. E. M. Skorek, Dzieci z zaburzeniami mowy w klasie szkolnej. [ w: ] Nauczyciele i rodzice. Praca zbiorowa pod kierunkiem naukowym J. Nowosad. Uniwersytet Zielonogórski. Zielona Góra 2001.

3. B. Sawa, Dzieci z zaburzeniami mowy. WSiP. Warszawa 2001.
4. H. Sionek, Zaburzenia rozwoju ucznia a niepowodzenia szkolne. PWN. Warszawa 1965.
5. E. Stecko, Zaburzenia mowy dzieci. Warszawa 1994.

6. R. Byrne, Pomówmy o zacinaniu. WSiP. Warszawa 1989

Źródło: Internet