W piątkowe popołudnie 11 czerwca, uczniowie klasy Va stawili się w gospodarstwie hodowlanym owiec, na zaproszenie wychowawcy p. Emilii Broniszewskiej.

Celem spotkania było odbudowywanie relacji klasowych, które ucierpiały przez kilkumiesięczną przerwę spowodowaną pandemią Koronawirusa COVID-19, ale też ukazanie roli człowieka w obcowaniu ze zwierzętami, owcami, ale też pszczołami.

Wszyscy uczniowie punktualnie stawili się o godzinie 15.00, z przejęciem i niezaspokojoną ciekawością oczekiwali na ważenia, jakich spodziewali się po wizycie w gospodarstwie, zwłaszcza, że większość z nich nigdy wcześniej nie obcowała z owcami.  Dodatkowo, naocznie mogli zobaczyć wioskę uli i usłyszeć kilka faktów z życia jakże małych, ale jak bardzo pracowitych istot.

Przygoda rozpoczęła się zapoznaniem z owieczkami, przekupione soczystą, zieloną trawą tak naprawdę nie wiedziały co je czeka ze strony moich uczniów… 

Razem, przez sad i pobliską łąkę powędrowaliśmy do miejsca przeznaczenia- linii brzegowej tuż przy jeziorze ślesińskim, gdzie czekało na nas rozpalone ognisko. Szybciutko rozłożyliśmy koce, przygotowaliśmy naczynia, rozłożyliśmy smakołyki…i w atmosferze wszechobecnego śmiechu 
z żartem i wygłupami w tle rozpoczęliśmy biesiadę.

Czas płynął nieubłaganie, nasze wspólne swawole znalazły odbicie w fotografiach, które poczyniła p. wychowawczyni. Z pewnością powtórzymy nasze klasowe szaleństwo jeszcze raz, kto wie…może znów  u owiec  i z brzękiem pszczół w tle???…