flaga Ukrainy barwy niebiesko żółte

„Miał piętnaście lat,
był najlepszym uczniem z polskiego.
Biegł z pistoletem
na wroga.

Zobaczył oczy człowieka,
powinien był strzelić w te oczy.
Zawahał się.
Leży na bruku.

Nie nauczyli go
na lekcjach polskiego
strzelać w oczy człowieka”

Kochani Uczniowie, ten wiersz Anny Świrszczyńskiej wybrałam kiedyś na naszą szkolną uroczystość. Wtedy wojna dla nas wszystkich była tematem bardzo odległym i zamkniętym. 

Tak nam się wydawało…

My, nauczyciele i pracownicy naszej szkoły, nigdy nie chcieliśmy Was uczyć jak walczyć. 

Nie chcemy Wam mówić, że człowiek jest Waszym wrogiem.

Nie chcemy Was uczyć, że trzeba mordować, by przeżyć.

Chcieliśmy Wam pokazać, że świat jest piękny, bezpieczny, że warto się uczyć, by poznawać go. 
A przede wszystkim, że ludzie są dobrzy. 

Dzisiaj wolałabym, by tak jak dawniej jedynym Waszym problemem było to czy przeczytać lekturę szkolną lub czy rozwiązać zadania z matematyki. 

Wierzymy, że tak jeszcze będzie…

Dziś z niepokojem śledzimy, co dzieje się na Ukrainie. Jesteśmy głęboko poruszeni.  Potępiamy atak Rosji na suwerenny i niepodległy kraj naszych sąsiadów. Widzimy, jak realne stają się słowa poety: 

„Kiedy przyjdą podpalić dom,
ten, w którym mieszkasz – Polskę,
kiedy rzucą przed siebie grom
kiedy runą żelaznym wojskiem
i pod drzwiami staną, i nocą
kolbami w drzwi załomocą –
ty, ze snu podnosząc skroń,
stań u drzwi.
Bagnet na broń!”

Dzisiaj chcemy solidarnie być z Ukrainą, bo dla nas atak na nią jest atakiem na całą Europę. Chcemy pokłonić się nisko Ukraińcom i Ukrainkom, którzy pokazują swoją heroiczną walkę w obronie ojczyzny.

„Boże przywróć rzeczom blask utracony
oblecz morze w jego zwykłą wspaniałość
a lasy ubierz znowu w barwy rozmaite
zdejm z oczu popiół
oczyść język z piołunu
spuść czysty deszcz by zmieszał się ze łzami
nasi umarli niechaj śpią w zieleni
niech żal uparty nie wstrzymuje czasu
a żywym niechaj rosną serca od miłości”

(„Prośba” Anna Kamieńska)