{phocagallery view=category|categoryid=156|imageid=2030|float=left|pluginlink=1}Na zajęciach plastycznych dla klasy III uczniowie wysłuchali baśni pt. „Szklana góra” (na motywach utworu J. Porazińskiej), a następnie wykonali ilustracje do wybranego fragmentu.

 (…) Akurat była pora żniw, gdy we wsi pojawił się herold królewski. Ogłosił on wszem i wobec, że każdy, kto chce, może poślubić królewską córę, jeśli ją przedtem ze szklanej góry uwolni.
Nie miłość ojcowska jednak królem powodowała, gdy ten rozkaz wydawał, a zwykłe okrucieństwo. Był to pan bez serca, z ludzkich uczuć znał jedynie chciwość. Zawsze było mu za mało pieniędzy i złota, które w najokrutniejszy sposób wyciskał z poddanych. Jakim cudem jego córka wyrosła na dobrą i litościwą panienkę, nikt nie wiedział. Na swoje nieszczęście była też piękna. Król postanowił na jedynaczce dobry interes zrobić i oddać jej rękę temu, który da najwięcej. Wszystkich konkurentów przebił potężny i zły czarownik, który obiecał królowi:- Sprawię, że wszystko, czego dotkniesz, zmieni się w złoto.

Już byłby królewskim zięciem, gdyby nie upór królewny, która za nic nie zgadzała się na ślub z okrutnym i starym czarownikiem. Bezlitosny ojciec postanowił upór córki złamać. Kazał
z całego szkła, jakie było w królestwie, wytopić szklaną górę, na której zamknął królewnę do czasu, aż ta nie zgodzi się wyjść za czarownika. A żeby dodatkowo swe dziecko pognębić
i sobie okrutną uciechę sprawić, powiedział:- Pozwolę ci wyjść za każdego, choćby i chłopa, który cię z tej góry zabierze. Może zmiękniesz, gdy zobaczysz, jak jeden po drugim giną młodzieńcy pragnący cię uwolnić. Dlatego herold pojawił się we wsi braci.
Najstarszy i średni brat natychmiast stwierdzili:- Tylko srebrny lub złoty koń wjadą na szklaną górę. Ruszamy uwolnić królewnę, a ty leniu, głuptaku możesz wziąć sobie gospodarkę. Nam już nie będzie potrzebna. I ruszyli w drogę. Najmłodszy w domu pozostał, żniw dokończył, sąsiadów do opieki nad domem i zwierzętami umówił, po czym konia dosiadł, z bata strzelił i rzekł: Na moje rozkazanie niech się ta rzecz stanie: Chcę dotrzeć pod szklaną górę, by uwolnić królewską córę.(…) fragment tekstu zamieszczony na str. http://members.chello.pl/j.uhma/gora.html

       

Magdalena Maćkowiak

Zdj. Magdalena Maćkowiak