WSPÓLNA NAUKA

Dzieci ciągle muszą się dużo uczyć.                                                                       
Najlepiej, gdy robią to z rodzicami, podczas wspólnego spędzania czasu.           
Jednak nie zawsze jest to przyjemne jak sobie  to zaplanowaliśmy.                                                                                               
Każdy z nas pragnie jak najlepiej wyedukować własne dziecko. Nie tylko                      
nie pozwolić mu zostać z tyłu, ale wyprzedzić w rozwoju i umiejętnościach rówieśników. Dlatego, gdy mamy czas dla dziecka, najchętniej poświęcamy                 
go na zabawy i rozrywki edukacyjne. Jeśli umiesz cieszyć się z przebywania                       
z własnym dzieckiem, jest ono dla Ciebie miłym towarzystwem, to w zasadzie nie ma najmniejszego znaczenia, czy jeździcie palcem po mapie czy jesteście             
na rybach, bo dziecko przebywając z życzliwą osobą, zawsze się czegoś uczy.                 
Uczy się przyjmowania i okazywania sympatii, precyzyjnego formułowania myśli, dostosowywania się do potrzeb innych, reagowania na dowcipy.                     
Czyż nie są to tak samo cenne umiejętności jak tabliczka mnożenia czy słówka z angielskiego.    
                                                                      
 PAMIĘTAJMY

·       Dzieci podświadomie rozliczają nas z tego,  ile czasu z nimi spędzamy . Jeśli za mało poświęcamy im uwagi, one nie zechcą nam dać prawa, abyśmy je wychowywali. Będą głuche emocjonalnie na nasze oddziaływania wychowawcze.

·       Jeśli wspólna nauka zacznie kojarzyć mu się z krzyczeniem, krytykowaniem i wyciąganiem wszystkich jego wad, to zacznie Cię unikać, będzie kłamać , że nic nie jest zadane albo odrobi jak najszybciej, zanim Ty wrócisz z pracy.

·       Nie wolno nigdy kazać dzieciom popisywać się przed dziadkami                           
 czy naszymi znajomymi tym, czego się razem nauczyliśmy, bo dziecko                 
od razu zrozumie, że robisz to dla siebie, żeby poczuć się „rodzicem idealnym”, a nie dla Niego.

                                                                       Opracowała:

                                                               Wioletta Rzepecka